Tytoń
Niektóre części rośliny, zwłaszcza liście, zawierają alkaloidy anabazyny i nikotyny. Obydwa związki chemiczne są toksyczne. Naśladując działanie acetylocholiny (nieco przypominające działanie adrenaliny), nikotyna działa na autonomiczny układ nerwowy. Jeśli zjesz liście tytoniu, możesz umrzeć. Nie ironizuj tak w przypadku stwierdzenia „kropla nikotyny zabija konia”: 50 mg toksycznej substancji może prowadzić do niewydolności płuc i spowodować paraliż. Każda osoba, która choć raz paliła tytoń, zna skutki nikotyny w małych dawkach – przyspieszone bicie serca, wysokie ciśnienie krwi, czasami łagodne nudności i zawroty głowy. Jeden papieros zawiera około 3 mg nikotyny, więc wszystkie te objawy powodują raczej uczucie wigoru niż zatrucie.
Istnieje również nikotyna w postaci płynnej: oleista ciecz o żółtawym lub brązowym kolorze. Łyżeczka tego „oleju” może zabić dorosłego człowieka, a kropla substancji na skórze wystarczy, aby spowodować zatrucie organizmu. Ciekawe, że płynna nikotyna jest stosowana w środkach odstraszających owady i – pomyśl o tym! – do papierosów elektronicznych.
Belladona
Roślina ta nazywana jest także sennym otępieniem i szaloną jagodą. Nic dziwnego, że takie nazwy nie pojawiły się znikąd.
Belladonna rośnie w Europie Środkowej i Południowej, Afryce Północnej i Azji Zachodniej. Wraz z odkryciem Nowego Świata jagoda pojawiła się na niektórych obszarach Kanady i USA. Niebezpieczna roślina spokrewniona jest z pomidorami, ziemniakami, bakłażanami, niektórymi rodzajami papryki i tytoniem – wszystkie należą do rodziny Solanaceae. Wśród najbardziej trujących roślin półkuli wschodniej, belladonna zawiera ogromne ilości alkaloidu tropanowego w towarzystwie innych toksyn.
Tropan ma właściwości farmakologiczne i jest nawet stosowany w medycynie – ale pod czujnym nadzorem lekarzy. Już w starożytności używano go jako środka znieczulającego. Poziom toksyczności belladonny zależy od części rośliny i pory roku. Teoretycznie trzy do czterech świeżych jagód działają jak narkotyk psychoaktywny. Biorąc jednak pod uwagę indywidualną budowę ciała i stan zdrowia każdej osoby, ryzyko śmierci jest niezwykle wysokie. Jagody Belladonna są szczególnie niebezpieczne dla dzieci – najczęściej umierają od tych pysznych i słodko smakujących jagód. Maści Belladonna używano podczas procesów czarownic w średniowieczu – w stanie szaleńczego podniecenia przyznawały się do wszystkiego, o co były oskarżane. To prawda, że ryzykowne młode damy w średniowieczu wrzucały do oczu ekstrakt z belladonny – to powodowało rozszerzenie źrenic, co uważano za atrakcyjne.
Veh
Roślina zielna z rodziny Apiaceae. Roślina ta na stałe zapisała się w historii w związku ze śmiercią Sokratesa: uważa się, że popełnił on samobójstwo pijąc sok z cykuty. Pomimo rodzinnych powiązań z nieszkodliwą marchewką, selerem, pasternakem i kolendrą, nie dajcie się zwieść: veh jest najbardziej trującą rośliną w Ameryce Północnej. Już bardzo mała ilość cykutotoksyny, trucizny zawartej w roślinie, wystarczy, aby człowieka zatruć. Trucizna wpływa na centralny układ nerwowy, powodując bolesne drgawki.
Roślinę łatwo rozpoznać, szczególnie w czerwcu i lipcu, w okresie kwitnienia: małe białe kwiaty wyglądają jak parasole. Najbardziej trującą częścią rośliny jest korzeń. Objawy zatrucia mogą pojawić się w ciągu 15 minut – nerwowość, rozszerzone źrenice, przyspieszony puls, drgawki, drgawki, a ostatecznie śpiączka i śmierć.
Różaniec modlitewny
Roślina ta należy do rodzaju Abrus z rodziny roślin strączkowych. Roślina pochodzi z Indonezji, ale jest powszechnie spotykana w innych miejscach na całym świecie. Jest to pnącze pnące, którego owocem jest strąk z czerwonymi i czarnymi nasionami. Co ciekawe, nasiona marakasów są często wykorzystywane w muzycznych instrumentach perkusyjnych i dekoracjach marakasów. Roślina zyskała swoją główną nazwę – „różaniec” – dzięki tym samym nasionom: z nich robiono różańce. W ten sposób roślina została wprowadzona do innych krajów, rozprzestrzeniając się głównie w gorących regionach, takich jak Belize, Hawaje, Polinezja, Floryda w USA.
Atrakcyjne nasiona są obarczone dzikim niebezpieczeństwem: zawierają śmiertelną truciznę. Wystarczy 3 mg, aby zabić człowieka. Na szczęście nasiona mają otoczkę, która zatrzymuje truciznę w środku. Skorupa jest tak mocna, że nawet jeśli połkniesz nasiona, możesz nie zostać zatruty. Problem w tym, że skorupa może zostać uszkodzona. Zdarzały się przypadki, gdy podczas robienia biżuterii rzemieślnicy przypadkowo przebili nasiona rośliny, a kontakt z trucizną na skórze doprowadził do śmierci.
Oleander
Ten luksusowy krzew jest powszechny w strefie podzwrotnikowej. Pomimo tego, że jest często stosowany w projektowaniu krajobrazu (jest zbyt piękny), oleander jest rośliną trującą. Oleander preferuje gorące kraje, jednak ze względu na swoją popularność jako rośliny ozdobnej można go spotkać niemal wszędzie. A raczej: w prawie każdym ogrodzie.
Roślina jest trująca, niezależnie od tego, z której strony się do niej zbliżysz: wszystkie jej części są toksyczne. Jeśli spożyjesz sok oleandrowy, objawy zatrucia pojawią się natychmiast: trucizna najpierw oddziałuje na układ pokarmowy, następnie na układ sercowo-naczyniowy i centralny układ nerwowy. Zatrucie trucizną oleandru może spowodować zatrzymanie akcji serca, dlatego ważne jest zapewnienie ofierze szybkiej pomocy medycznej.
Datura pachnąca
Nie mniej poetycko roślina nazywa się po angielsku – Trąbka Anioła, czyli „Trąby Anioła”. Rzeczywiście kwiaty tej rośliny wyglądają jak gramofony (i są całkiem niewinne, anielskie). Dzięki wdzięcznym kwiatom – białym, żółtym, różowym, pomarańczowym – pachnąca roślina jest szeroko rozpowszechniona jako roślina ozdobna, często można ją spotkać w ogrodach, szklarniach, balkonach czy werandach.
Podobnie jak oleander, pachnący narkotyk jest trujący od stóp do głów, ale nasiona i liście są szczególnie toksyczne – ich wejście do ludzkiego ciała jest obarczone śmiercią. Skopolamina, hioscyjamina i inne alkaloidy tropanowe, bogate w bieluń, powodują paraliż, dezorientację, tachykardię, halucynacje i śmierć. To prawda, że te same alkaloidy mają również właściwości lecznicze – często są stosowane w medycynie ludowej. Ciekawe jest działanie skopolaminy: w postaci proszku zapobiega tworzeniu się nowych wspomnień i blokuje wolę człowieka, czyniąc go praktycznie bezbronnym w stosunku do innych. Innymi słowy, rozpylając proszek skolopaminy (zawarty w daturze), możesz zamienić człowieka w „zombie”.
Tojad
W języku angielskim nazywa się to Królową Wszystkich Trucizn. Jak rozumiesz, na taki tytuł trzeba zasłużyć. 20-40 ml akonityny, trucizny zawartej w roślinie, jest śmiertelne dla człowieka. Akonityna łatwo wchłania się przez skórę, więc nawet dotyk może być szkodliwy. Nudności, drętwienie i pieczenie szybko ustępują osłabieniu, arytmii, a następnie paraliżowi serca i układu oddechowego.
Akonit jest powszechny w Europie, Azji i Ameryce Północnej. Starożytni mieszkańcy tych terytoriów używali trucizny akonitowej do celów wojskowych, smarując nią groty strzał. Na Alasce polowano w ten sposób na wieloryby i foki.
Pomarszczone drzewko
Roślina z rodziny astrowatych. Pokonnik zawiera trujący tremetol. Szczególne niebezpieczeństwo polega na tym, że roślina często trafia do „menu” bydła, a trucizna trafia odpowiednio do mięsa i mleka. Europejczycy zasiedlając Nowy Świat nie wiedzieli o trujących właściwościach tej rośliny i często umierali po wypiciu zatrutego mleka. Nazywali tę plagę „chorobą mleka”. Mówią, że w 1818 roku matka Abrahama Lincolna zmarła z powodu „choroby mlecznej” (zatrucia tremetolem).
drzewo manchineelowe
Jedno z najbardziej trujących drzew na świecie, powszechne w Ameryce Środkowej i na Karaibach. Drzewo jest tak niebezpieczne, że czasami jest ogradzane, a nawet opatrzone znakiem ostrzegawczym. Jeśli niektóre rośliny zatruwają cię po dotknięciu, manchinella jest znacznie bardziej okrutna – przechodząc obok możesz się poparzyć! Decyzja „przeczekania deszczu pod manchinellą” będzie śmiertelna dla niepoważnej osoby: krople deszczu dotykające liści drzewa uszkadzają skórę. Śmiałkowie, którzy postanowią rozpalić ogień z drzewa manchineel, będą mieli szczęście, jeśli nie oślepną od jego dymu.
Najbardziej krwiożerczą częścią drzewa są jego owoce. W języku hiszpańskim nazywane są „małymi jabłkami śmierci”: owoc z pewnością Cię zabije, jeśli zdecydujesz się go spróbować. Aborygeni zamieszkujący wyspy karaibskie moczyli strzały w soku z „jabłek” manchineel, a w celu szczególnie wyrafinowanych tortur przywiązywali ofiary do drzewa – groziła im długa i bolesna śmierć w agonii.
Cerber
Rodzaj wiecznie zielonych drzew i krzewów nazwany na cześć potwornego psa z mitologii greckiej. I nie bez powodu tak się to nazywa. Wszystkie części rośliny zawierają cerberynę: niezwykle trującą substancję, która blokuje impulsy elektryczne w organizmie, w tym tętno. Jeden z przedstawicieli rodziny w języku angielskim nazywa się Drzewem Samobójców, czyli „Drzewem Samobójców”, ponieważ wielu wykorzystało je do odebrania sobie życia.
Szczególne niebezpieczeństwo „drzewa samobójców” kryje się w jego nasionach. Na Madagaskarze do połowy XIX wieku nasiona Cerberusa używano podczas procesów o czary: oskarżony musiał je zjeść, a nielicznych, którzy przeżyli, uznano za niewinnych. Praktykę tę zniesiono dopiero w 1861 r. – do tego czasu prawie 2% populacji wyspy zmarło z powodu owoców „drzewa samobójców”.