Gwiazdy morskie
Wioślarze w Kalifornii mieli szczęście spotkać prawdziwego giganta – księżycowca lub, jak to się też nazywa, samogłowa, z którym pływacy spędzili pół godziny, zanim ponownie zniknął w wodach morskich. Ryba otrzymała swój niezwykły przydomek ze względu na swój rozmiar i ciało w kształcie dysku. Trudno powiedzieć, jakie parametry miał kalifornijski przyjaciel, ale sądząc po zdjęciach, słonecznik miał około 2,7-3 m długości.
Być może będzie w stanie konkurować z innym przedstawicielem tego gatunku ryb, złowionym w Japonii w 1996 roku. W tamtym czasie słonecznik uznawany był za najcięższy na świecie – jego masa sięgała 2300 kg, a długość około 2,7 m.
Jednak samogłów znaleziony w Laguna Beach nie jest tak długi jak inna gwiazda – samogłów złowiony w październiku u wybrzeży Afryki Północnej. Przedstawiciel ten waży około 2 ton i osiąga długość około 3,2 m. Kolejną cechą samogłów jest brak łuskowatej osłony, zamiast której mają bardzo szorstką skórę.
Nieoczekiwane spotkanie
Wioślarze Rich Herman i Matt Wheaton mówią, że podczas wypłynięcia mieli nadzieję zobaczyć delfiny, ale nie słoneczniki. Około 200 metrów nad ziemią natknęli się na samogłowa. Jego pojawienie się było dla nich całkowitym zaskoczeniem, gdyż ryby zwykle przebywają znacznie dalej od brzegu.
Prawdopodobnie był to słonecznik pospolity – Mola mola. Ale w Kalifornii można spotkać inne gatunki, takie jak Mola tecta, od dawna uważana za zaginioną, czy Mola alexandrini, prawdziwa waga ciężka. Samogłów żywi się małymi rybami, larwami ryb, kalmarami, skorupiakami i innymi.
Jeśli chodzi o potomstwo, samice słonecznika są w stanie złożyć do 300 milionów jaj na raz. W przeciwieństwie do swoich ogromnych rodziców, ich narybek jest malutki, ma zaledwie kilka milimetrów długości. Ponieważ istnieje tak duża różnica między dorosłymi i dziećmi, naukowcy muszą zsekwencjonować DNA obu osobników, aby mieć pewność, że należą do tego samego gatunku.
