Fritz Schmenkel urodził się w Szczecinie. Dziś jest to polskie miasto Szczecin, osada została przekazana Polsce po II wojnie światowej. Ojciec Fritza był członkiem organizacji młodzieżowej Thälmann Party i członkiem Niemieckiej Partii Komunistycznej. Jednak w 1932 roku został zabity przez hitlerowskich szturmowców. W 1938 roku Fritz pracował w cegielni. Kiedy wybuchła II wojna światowa, Shmenkel próbował uniknąć poboru do Wehrmachtu. Nie udało mu się jednak oszukać komisji poborowej. Początkowo Szmenkel został wysłany na 2 lata do pracy poprawczej, a w 1940 r., zaraz po zwolnieniu, został jednak zabrany do Wehrmachtu.
Fritz służył w 186. Dywizji Piechoty Wehrmachtu i służba reżimowi faszystowskiemu nie sprawiała przyjemności dziedzicznemu komunisty. W rezultacie w lutym 1942 roku Niemiec, dowiedziawszy się, że w okręgu działa oddział partyzancki, Niemiec zdezerterował z wojska. Szmenkel nie znał rosyjskiego. Przybywszy do pierwszej wsi, zwrócił się do okolicznych mieszkańców słowami „Lenin! Stalinie! Telmanie! Dezertera przyjęli lokalni mieszkańcy wsi Podmosze, rejon Jarcewo, obwód smoleński. Mieszkał tam przez jakiś czas, pomagając w pracach domowych.
„Przygody” Niemca nie trwały jednak długo. W rezultacie został zatrzymany przez oddział policji i osadzony w areszcie. Na szczęście dla Szmenkla partyzanci wkrótce odwiedzili tę samą wioskę. Sołtys, który przetrzymywał dezertera do przybycia komendanta wojskowego, nie miał innego wyjścia, jak przekazać go partyzantom, którzy postanowili wziąć Niemca w swoje ręce. Pierwotnie jako język. Z oczywistych powodów Fritz był traktowany z pewną dozą nieufności. Ostatecznie jednak partyzanci postanowili dać mu broń i przyjęli do swojego oddziału.
W sierpniu 1942 r. Fritz Schmenkel w niemieckim mundurze oszukał i pojmał 11 policjantów. Zimą 1942-1943, kiedy partyzantom zaczęły brakować żywności, Fritz ukradł konwój swoim byłym rodakom, również ubranym w mundur Wehrmachtu. Tym razem Szmenkel udawał oficera. Wybryki dezertera nie mogły pozostać niezauważone. W rezultacie, po ustaleniu tożsamości dezertera, naziści rozpoczęli jego poszukiwania, rozwieszając po okolicy ulotki z hojnymi obietnicami. Za głowę Szmenkla lokalnym mieszkańcom obiecano 8 hektarów ziemi. Niemcy – 2 tysiące marek i wyjazd na 2 miesiące.
W 1943 roku korespondent wojenny Borys Polewoj przeprowadził nawet wywiad z Fritzem Schmenkelem. Następnie wysłano go do szkoły wywiadowczej, a następnie wrzucono za linię nazistowską. Grupa wykonała zadanie tylko częściowo. Sabotażyści zostali zdradzeni przez zdrajcę działającego w mińskim podziemiu. Szmenkel został aresztowany i stracony 22 lutego 1944 r. Pamięć o „drugim Niemcu”, którego w oddziale partyzanckim nazywano niegdyś Iwanem Iwanowiczem, została uwieczniona na tablicach pamiątkowych, m.in. w Mińsku. Przed zjednoczeniem zachodnich i wschodnich Niemiec w Berlinie znajdowała się ulica nazwana imieniem sowieckiego sabotażysty. W latach 90. przemianowano ją na „Rheinsteinstra?e” – „Ulica Z Dżetów”. W Związku Radzieckim Fritz Paul Schmenkel został odznaczony Orderem Czerwonego Sztandaru, a także pośmiertnie tytułem Bohatera Związku Radzieckiego.